poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Alterra- krem brązujący

Szukając alternatywy fluidu na lato postanowiłam wypróbować krem brązujący, który miał wyrównać koloryt mojej skóry i nie obciążyć jej nadmiernie w upały. Postanowiłam wypróbować krem brązujący na dzień do cery mieszanej i normalnej, firmy Alterra.
Kilka słów od producenta:
Krem kupiłam w Rossmanie, kosztował 10zł.
Opakowanie zawiera 50ml produktu.

PLUSY: 
+ Zapach, bardzo ładny brzoskwiniowy
+ Cena
+ Dostępność
+ Opakowanie, poręczna tubka

MINUSY:
- Kolor, dla mnie za ciemny, wpadający w pomarańcz
- Krycie, prawie żadne, lekko wyrównuje koloryt
- Matowienie, wcale nie matowi skóry, wręcz przeciwnie, świeciłam się po nim
- Nakładanie, robi smugi, tworzy plamy, roluje się
- Zapycha, nie dość że podrażnił moją cerę to do tego miałam po nim wysyp
- Nie nawilża
- Lepi się
- Krótko się utrzymuje na twarzy, ma tendencje do ważenia się
- Tubka ma za duży otworek i wylewa się go zdecydowanie więcej niż się chce

Skład:
Mimo iż na skórze dłoni krem wydaje się mieć odpowiedni kolor, tak na twarzy jest zbyt ciemny i pomarańczowy, aby go nosić.
Podsumowując: dla mnie ten krem to totalny niewypał, bez wahania wylądował w koszu na śmieci. Na szczęście nie był drogi dlatego nie jest mi go jakoś szczególnie żal. Pierwszy tego typu krem jaki kupiłam i od razu taka klapa :P totalnie nie współgrał z moją cerą pomimo iż jest dedykowany dla skóry mieszanej czyli taka jak moja. Po aplikacji kremu na twarz jego kolor okazał się zbyt ciemny, dodatkowo podczas rozcierania go, zaczęły robić się okropne smugi i plamy. Wcale nie zmatowił mojej twarzy, ani jej nie nawilżył. Spowodował podrażnienie skóry i zapchał ją, powodując nowe niedoskonałości. Nie polecam go osobom, które tak jak ja mają skórę problematyczną ani bladziochom bo kolor jest zdecydowanie za ciemny. Widziałam mnóstwo pozytywnych opinii na jego temat, dlatego byłam zdziwiona, że moje zdanie jest całkowicie odmienne. Myślę, że jeżeli ktoś ma cerę normalną, bez żadnych niespodzianek krem może okazać się w sam raz dla niego, mnie niestety nie przekonał, będę dalej poszukiwała czegoś odpowiedniego na lato :)

A czy wy miałyście ten krem? Co o nim sądzicie? Może polecicie mi coś podobnego?

Pozdrawiam Ida.

5 komentarzy:

  1. Ma alkohol ma 2 miejscu w składzie więc dla mnie od razu odpada. Ja polecam Ziaja Nuno krem tonujący - używam od około roku i jestem zadowolona ;) Znajdziesz go w Naturze z pare złotych

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety nie pomoge w poszukiwaniu dobrego kremu tonującego, bo nie jestem ich fanką, wole lżejszy podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś otagowana:
    http://gwiazdak.blogspot.com/2012/08/tag-10-pytan.html
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne spostrzeżenia co do tego wynalazku. :) "Podarowałam" go mamie ale też jej nie podszedł. Może spróbuj krem tonujący z Pharmacerisa? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie lubię takich rozczarowań :/ wszędzie pozytywne opinie, a potem okazuje się, że coś jest do niczego :/

    OdpowiedzUsuń