Jako, że do tej pory nigdy nie byłam wielką fanką noszenia czegokolwiek na ustach, no może poza balsamami, postanowiłam zaryzykować i kupić sobie szminkę. Nie miałam pojęcia na co się zdecydować, jest tyle opcji do wyboru, że ciężko wybrać coś sensownego. Wtedy przypomniało mi się że, moja bratowa kiedyś bardzo zachwalała produkty do ust z firmy Catrice. Postanowiłam, sama się przekonać czy są one warte uwagi :)
Mój wybór padł na pomadkę z serii Ultimate Shine o numerze 220 o nazwie Mrs. Brightside, która już po pierwszym użyciu stała się moją ulubioną :)
Pomadkę kupiłam w drogerii Natura, jej cena wynosiła 15,99 zł.
Opakowanie zawiera 3,5 g produktu i jest ważne 18 miesięcy od momentu otwarcia.
PLUSY:
+ kolor: lśniący, nasycony, widoczny na ustach
+ bardzo delikatne drobinki, które dają fajny efekt
+ dobrze kryje
+ konsystencja: kremowa bardzo przyjemna
+ dobrze się rozprowadza
+ nie zbiera się w kącikach ust
+ nie podkreśla suchych skórek
+ lekko nawilża
+ trwałość: trzyma się ok. 3 godziny
+ dostępność
+ opakowanie
+ zapach
+ duża gama kolorystyczna do wyboru
MINUSY:
- cena
- zbyt miękka, w lato miała tendencje do topienia się
- dość szybko się ściera
- mało wydajna
Swatche:
Pierwszy w jaśniejszym świetle
Drugi w nieco ciemniejszym
Jeżeli chodzi o wyżej przedstawiony produkt to na pewno nie jest to nie wiadomo jaki cud kosmetyczny. Zamiast pomadką raczej nazwałabym ją pomadko-błyszczykiem, który fajnie i nienachalnie podkreśla usta. Bardzo ją lubię za to, że nie uwydatnia moich suchych skórek oraz za niesamowicie subtelny różowy kolor, który na ustach jest delikatniejszy niż na swatchu.Pomimo tego, że pomadka jest niewydajna, kupiłam już jej kolejne opakowanie. Ciesze się, że udało mi się niemal od razu trafić na ulubieńca, najgorsze jest to , że chyba złapałam bakcyla i teraz rzadko kiedy udaje mi się przejść zupełnie obojętnie obok szafy z pomadkami Catrice. Mam już w kolekcji 4 różne kolory z tej firmy, do których z chęcią wracam i nie zamienię ich na nic innego.
Jakie są wasze ulubione szminki?
Pozdrawiam Ida.
ładny kolor ^^
OdpowiedzUsuńkolor ładny, ale chyba bardziej błyszczy niż kryje ;)
OdpowiedzUsuńLubię czerwień ale tylko u kogoś. Sama wyglądam fatalnie w takim kolorze :(
OdpowiedzUsuńŁadny kolor,. Podoba mi się to błyszczykowe, transparentne wykończenie :)
OdpowiedzUsuńCuuudny kolor! <3
OdpowiedzUsuńBardzo łądny kolore ja mam zamiar kupić Kiss kiss hibiskis:)
OdpowiedzUsuńMam ten kolorek, bardzo go polecam. Za jakiś czas będzie o nim notka :)
Usuńpodoba mi się :) właśnie takie kolory lubię najbardziej :DD
OdpowiedzUsuńKolor świetny, ale dla mnie za ciemny!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor.
OdpowiedzUsuńcudowny kolor, również bardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńCzy w nirmczech jo dostane?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem.
Usuń