Post podzielę na dwie części.
Przedstawiona dziś paletka to ta do której mam ogromny sentyment i po którą sięgam najczęściej.
Zdjęcie z numerami poszczególnych cieni :
Jeżeli chodzi o kolory to :463 DS.- to piękny neutralny beż ze złotymi drobinkami,
397 P - to perłowy bardzo delikatny odcień różu, świetnie się sprawdza do rozświetlenia wewnętrznych kącików, ale także bardzo dobrze prezentuje się na ruchomej powiece, szczególnie jeżeli chcemy nadać świeżości naszemu makijażowi,
337 M- matowy ciepły odcień brązu,
135 AMC- bardzo oryginalny odcień złota, który wpada w miedź, posiada w sobie srebrne drobinki, które praktycznie są niewidoczne
430 P- to zdecydowanie mój najbardziej ulubiony kolor, czyli perłowe żółte złoto
Swatche:
W ciemniejszym świetle
W jaśniejszym świetle:
Nie będę wymieniała plusów i minusów tych cieni, ponieważ jestem nimi zauroczona, rzadko kiedy udaje mi się odejść od stoiska z pustymi rękami. Jedyne na co jestem zła to to, że okrągłe cienie są wycofywane, jakoś nigdy nie przepadałam za kwadratowymi, poza tym będę musiała kupić nowe paletki, bo znając siebie na pewno skusze się na jakieś inne kolory.A jakie są wasze ulubione kolory?
Pozdrawiam Ida.
Witamy ponownie! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie Inglot ;)